Astronomia w sztuce
Przedstawiam wam jeden z moich ulubionych wierszy ☺
Krzysztof Kamil Baczyński
"Astronomia"
Stojąc pod niebem bez góry i dołu tętnię dojrzały do wielkości gwiazd. Własnych zaklęć ogromne koło krążę po niebie płynącym w czas. W sklepieniu cichym jak śmierć słowików nagle porywa mosiężny cyklon i tylko ludzie zostają - podobni rozdartym nad śmiercią cyrklom. A tu dzwonią światy obojętne, maczek gwiazd zamieniony w kosmos, rosną groźnie światy obojętne, przybliżone planety rosną. Oto droga bez góry i dołu. Kto widział nieba zamknięty strop? Oto przestrzeń trójkątów i punktów, linie dłoni przedłużone w głąb. Wtedy w sen pierwotniejszy od planet płyną masy coraz dalszych kół. O, rozrąbać cień meteorów ciosem snu jak toporem: na pół!
Komentarze
Prześlij komentarz